"Zabawa" w świętość
Na nauce rekolekcyjnej, przygotowującej do duchowego przeżywania Świąt Wielkanocnych rekolekcjonista nawoływał do do nieustannego dążenia do świętości. Wiernym miała w tym dopomóc przedewszystkim lektura Pisma Świętego i korzystanie z mediów katolickich. Po zakończeniu Mszy Świętej i wyjściu z kościoła pewien młody mężczyzna, okazjonalnie praktykujący, niespodziewanie ostro skrytykował rekolekcjonistę, mówiąc do małżonki:
- Czy on…
Gdy życie traci sens...
Aneta, uczennica III klasy liceum "siedząc" na ławce w parku wzbudziła zainteresowanie u bawiących się chłopców, którzy z początku myśleli, że jest pijana lub naćpana. Gdy jednak przez dłuższy czas nie dawała znaku życia, pobiegli do swoich rodziców, a ci wezwali pogotowie ratunkowe, ale…
Religia albo chleb, czyli kadr z życia narkomanki
Pewien kapłan rozmawiał z rodziną, która nie "naprzykszała"się Bogu. Nikt z tej rodziny nie uczęszczał do kościoła, coć wszyscy uważali się za... katolików. Jak twierdzili: nie mieli na to czasu... Ojciec – lekarz zapisywał się w pracy na niedzielne dyżury,…
Gdy najważniejsza jest mamona...
Krystyna wyjechała do Nowego Jorku. W Polsce zostawiła 12-letnią córkę i męża, który nadużywał alkoholu, co świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności. Planowała zarobić trochę pieniędzy i jak najszybciej wrócić do Polski. Mijały miesiące, a później lata. Krystyna uważała, że musi odłożyć jeszcze więcej pieniędzy. Nie pomogły błagania córki, aby mam wracała do domu.…
Dlaczego oni mnie tak nienawidzą?
Bartek, uczeń II klasy Liceum Ogólnokształcącego pojechał na obóz do górskiej miejscowości. Uczestnicy obozu zostali zakwaterowani w ośmioosobowych namiotach. Bartek został zakwaterowany w namiocie nr 3 wespół z innymi, siedmioma kolegami. Od razu znalazł z nimi wspólny język, a oni go polubili, bo był wesoły, koleżeński; dzielił się wszystkim, co miał.…
Spóźniona gorliwość matki
Do kancelarii parafialnej przyszła matka z synem. Przypadkowo dowiedziała się, że w parafii będzie bierzmowanie. Wprawdzie dopiero za dwa tygodnie, ale ona - w swojej "gorliwości" - przychodzi już teraz, bo nie chce odkładać tej sprawy na ostatnią chwilę. Syn tej pani jest już prawie dorosły, ale ona jako dobra mama i dobra…
Katolik (w)skazujący
Jakiś czas temu, przez kilka tygodni toczyła się prawdziwa batalia o uratowanie nienarodzonego dziecka 14-letniej uczennicy Agaty z Lublina, która za namową środowisk feministycznych postanowiła dokonać aborcji. Natychmiast pojawiły się w liberalnych mediach agresywne wypowiedzi pod adresem obrońców życia, których epatowano takimi określeniami jak fanatyk, fundamentalista itd. Środowiska katolickie, a szczególnie miejscowi księża z…
Spóźniona miłość
Pisze młoda dziewczyna:
- Kilka lat temu, po przeżyciu bolesnego doświadczenia tragicznej śmierci mojej siostry, pogłębiły się we mnie stany depresyjne. Męczyło mnie poczucie winy. Odczuwałam potrzebę porozumienia się z moją siostrą, aby jej powiedzieć, jak bardzo ją kocham, jak bardzo mi jej teraz brakuje oraz wyrazić ból i całą moją miłość! Dowiedziałam się o…
"Herezja" pracoholizmu
Do kancelarii parafialnej przyszedł męższczyzna po zaświadczenie, zezwalające pełnienia funkcji ojca chrzestnego. Ksiądz go zapytał: - Czy uczestniczy pan we Mszy Świętej w niedziele i święta?
-Niestety, nie mogę, bo pracuję.
- W niedziele i święta również pan pracuje?
-Także pracuję. Taką mam pracę - padła odpowiedź.
-A czy uczstniczył pan w rekolekcjach adwentowych i wielkopostnych?
-Nie mogłem, bo…
Niechęć do Kościoła
Wypowiada się młoda mężatka: - U mnie w pracy codziennie spotykamy się "na kawce" i już przyzwyczaiłam się do tego, że mówienie wyłącznie źle o księżach jest nieusówalnym nawykiem moich kolegów i koleżanek. Staram się nie brac w tym udziału, ale przeciwstawić się temu jakoś nie potrafię. Może brak mi odwagi, może wiedzy,…