„Zabawa” w świętość
Na nauce rekolekcyjnej, przygotowującej do duchowego przeżywania Świąt Wielkanocnych rekolekcjonista nawoływał do do nieustannego dążenia do świętości. Wiernym miała w tym dopomóc przedewszystkim lektura Pisma Świętego i korzystanie z mediów katolickich. Po zakończeniu Mszy Świętej i wyjściu z kościoła pewien młody mężczyzna, okazjonalnie praktykujący, niespodziewanie ostro skrytykował rekolekcjonistę, mówiąc do małżonki:
– Czy on zwariował? Chce z nas zrobić zakonnice? Jeśli gość ma za dużo czasu, nudzi mu się i nie ma co robić, to szczęść mu Boże – niech się „bawi” w świętego! Mnie nic do tego. Ale ja nie jestem „stuknięty”. Nie pozwolę żeby mi ktoś jakieś dziwactwa narzucał. Nie po to wybrałem normalne życie, bym się musiał takimi bzdetami zajmować. To przecież czysty fanatyzm!